Teatralna Wiosna czyli 4. Kutnowskie Spotkania Teatralne

Teatralna Wiosna czyli 4. Kutnowskie Spotkania Teatralne

Przez cały kwiecień kutnowska publiczność spotykała się z teatrem. Czwarta edycja naszego Festiwalu zagościła na deskach Centrum Teatru Muzyki i Tańca oraz Kutnowskiego Domu Kultury. Zaprezentowaliśmy osiem spektakli skierowanych do dzieci, młodzieży i dorosłych.

Nadrzędną ideą Festiwalu jest prezentacja tego co dzieje się w ruchu teatralnym skupionym przy Kutnowskim Domu Kultury. A dzieje się tutaj nie mało! Trzonem tej edycji Spotkań były spektakle przygotowane przez działające tu teatry: Grupę Teatralną „od jutra”, Małą Grupę Teatralną i Sekcję Musicalową. Przymiotnik „Kutnowskie” ma w naszym Festiwalu jeszcze szersze znaczenie. Zapraszamy do nas spektakle, których twórcy lub aktorzy wywodzą się z Kutna i to najczęściej z naszych formacji teatralnych.

Pierwszą, poniedziałkową propozycją, był spektakl Teatru Chmur z Warszawy zatytułowany „Ameryka” na motywach prozy Bogdana Madeja w reżyserii Julii Kotarskiej. Gdy społeczność małej wsi dowiaduje się, że jeden z jej mieszkańców ma rodzinę w Ameryce, każdy upatruje w tym fakcie możliwość na poprawienie swojego bytu. Spektakl ten to zabawna i zarazem przerażająca historia obnażająca najniższe ludzkie instynkty i potrzeby. Spektakl charakteryzowała ciekawa reżyseria, zróżnicowanie postaci, dynamiczne sceny zbiorowe i wspaniale uwypuklone detale. Wszystko to wpłynęło na bardzo dobre przyjęcie spektaklu przez naszą publiczności.

W sztuce wystąpiła Zofia Bregier, która swoje pierwsze sceniczne kroki stawiała w Teatrze Puszek, a później w Grupie Teatralnej „od jutra”.

Drugi dzień 4. KST to spotkanie z Teatrem Tańca SLYDE z Warszawy. Tym razem na deskach CTMiT obejrzeliśmy oniryczną opowieść „Stan nieistnienia”. Tym stanem autorzy spektaklu nazwali sen. A Sen to taka mała śmierć. Gdy śpimy to śnimy… i tracimy nad sobą kontrolę. We śnie możemy być kim chcemy. Możemy też przeżywać to, czego unikamy na jawie. Taneczne historie siedmiu młodych kobiet pełne były emocji, pasji i lęków; oprawione, jak zawsze u Izy, niebanalną muzyką. Ascetyczna scenografia i ciekawe światła wspaniale dopełniały atmosferę spektaklu.

Nad całością choreograficznie czuwała Izabella Borkowska, a reżysersko Darek Sikorski – „kutnowskie pierwiastki” festiwalu na zawsze z „od jutra”.

Czwartkowy wieczór należał do profesjonalistów z Kompanii Teatralnej i spektaklu „Kłamstwo” w reżyserii Wojciecha Malajkata. Komediowa historia dwóch par, które jednocześnie są kochankami, małżonkami i przyjaciółmi… Z życia wzięte? Chyba tak, bo publiczność zgromadzona w KDK dobrze się bawiła oglądając historię pewnego małego kłamstwa.

Czwarty i piąty dzień Spotkań należały do Grupy Teatralnej „od jutra” i dwóch spektakli w reżyserii Krzysztofa Ryzlaka. W piątkowy wieczór zaprosiliśmy na spektakl „Aktor to brzmi durnie”. Jest to satyra na środowisko artystyczne. Z dystansem i w krzywym zwierciadle, opowiadamy jak we współczesnym świecie ciężko być aktorem. Bawić i uczyć jednocześnie. A jeszcze do tego być szanowanym i godziwie zarabiać. Szczególnie gdy na barkach ciąży brzemię odpowiedzialności za społeczeństwo, a w rękach coraz bardziej przeszkadza kaganek oświaty. Nasi aktorzy próbują jednak wyjść na przeciw oczekiwaniom, a przede wszystkim stawić czoła wyzwaniom, jakie piętrzy przed nimi reżyser castingu. Udaje im się to z rozmaitym skutkiem. Publiczność bardzo dobrze odczytywała różne tropy i znaczenia nagradzając aktorów gromkimi brawami.

Sobotnia propozycja to komedia „Poprawka czyli jak się pozbyć narzeczonej” autorstwa Bożeny Kupis-Kucharskiej. Jest to przewrotna historia rodzinno-miłosna dziejąca się na 50m2, twierdząca, że miłość nie ma wieku ani terminu przydatności i może zdarzyć się każdemu. Aktorzy bawią nas pytaniem:  czy ma ona szanse powodzenia, gdy On jest starszym mężczyzną po rozwodzie, a Ona dużo młodszą od niego kobietą… w różowym futerku. Publiczność z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy śledziła tę komedię omyłek, aż do nieoczekiwanego  i zaskakującego finału.

Szósty dzień 4. KST i spektakl „Separatka” z Teatru Polskiego w Warszawie. Marta i Alina trafiają do szpitalnej sali przeznaczonej dla jednej osoby. Żadna z nich nie chce ustąpić i wyjść, bo każda uważa, że to właśnie jej należy się miejsce w „jedynce”. Skazane na swoje towarzystwo – próbują przetrwać do momentu, aż ktoś przyjdzie i zdecyduje za nie.

Sztuka Joanny Szczepkowskiej to opowieść o dwóch odrębnych galaktykach, które pełne lęków, obaw, ale i ciekawości, zbliżając się do sobie pędzą jednocześnie ku zagładzie. Jednak Cud, a może Prawdopodobieństwo sprawiają, że te dwie obce sobie osobowościowo, politycznie i etycznie kobiety jednoczą się w obliczu wspólnego problemu… Okazuje się, że nie tak daleko człowiekowi do człowieka.

Spektakl zdobył Grand Prix Festiwalu „Teatropolis 2025” w Łodzi. Wcale mnie to nie dziwi, gdyż tekst jak i role Joanny Szczepkowskiej i Doroty Landowskiej to pokaz sztuki aktorskiej. Spektakl zabawny, poważny i obyczajowo bardzo ważny.

W sobotę 26 kwietnia, Mała Grupa Teatralna pod wodzą Małgorzaty Tworek-Zwarycz i opieką Marty Fijałkowskiej  zaprosiła na swoją drugą premierę zatytułowaną „Sztuka bez babci”. To bardzo ciekawa, ważna i odważna propozycja teatralna. Reżyserka i młodzi aktorzy poruszają trudny temat odchodzenia najbliższych. Gdy brakuje nam odpowiednich słów, z pomocą może przyjść właśnie teatr. Podsuwają nam jedną z wielu możliwości, jak sobie radzić z tak trudnym tematem, jak o nim rozmawiać, jak go nie unikać.

W poetycki i bajkowy sposób, ale bardzo serio i prawdziwie, Opowiadacz Samuel pomaga osieroconej Róży zrozumieć jej historię i pozwolić jej, aby sama odnalazła ukochaną Babcię w swoich wspomnieniach i historiach, a wtedy zawsze i na zawsze ona przy niej będzie.

Młodzi aktorzy prawdziwie opowiadali swoją historię publiczności, która w skupieniu i wzruszeniu podążała za nimi.

Finałem teatralnego kwietnia była niedzielna premiera „Podróży Pana Kleksa” przygotowana pod wodzą Katarzyny Rojewskiej wraz z Sekcją Musicalową działającą od niedawna przy KDK.

Ponad pięćdziesięcioosobowy zespół młodych artystów z Panem Kleksem na czele, zabiera nas w podróż w poszukiwaniu atramentu, która staje się pretekstem do odwiedzenia wielu bajkowych i tajemniczych krain. Przeciwnikiem Kleksa jest Alojzy Bombel, który cały czas miesza im szyki i przeszkadza w poszukiwaniach.

„Podróże…” są kolorowym, rozśpiewanym i roztańczonym widowiskiem dla całej rodziny z pięknymi kostiumami, scenografią i wizualizacjami.

4. Kutnowskie Spotkania Teatralne pokazują jak wiele artystycznych działań ma miejsce w Kutnowskim Domu Kultury i jak wielu zaangażowanych młodych, bardzo młodych i dorosłych aktorów może tutaj realizować swoje pasje.

Cieszy nas także fakt, że na większość Festiwalowych spektakli sprzedano wszystkie bilety, a publiczność po spektaklach wychodziła zadowolona i uśmiechnięta.

I w takim nastroju wkroczyliśmy w Majówkę!

Krzysztof Ryzlak / Kutnowski Dom Kultury

Related posts